małopolskie » IV liga |
Brak aktywnych ankiet. |
dzisiaj: 12, wczoraj: 26
ogółem: 576 212
statystyki szczegółowe
Lotnik Kryspinów - BKS Bochnia 1-4 (1-3)
0-1 Więsek 10
0-2 Zubel 15
0-3 Rynduch 23
1-3 Piszczek 35
1-4 Handzlik 82
Żółte kartki: Miś - Motak, Więsek, Kasprzyk.
LOTNIK: Miś - Komenda, Sendor, Cebula, Jurek - Borowski (60 Olech), Kosowicz (46 Bajorek), Szatan (46 Hul), Giermek - Sadko, Piszczek (65 Pamuła).
BKS: Piątek - Marut, Gawłowicz, Kasprzyk, Rachwalski - Bajda (65 Pulak), Siwek (78 Kaczmarczyk), Więsek, Rynduch - Motak (46 Handzlik), Zubel.
Lepszej inauguracji rundy wiosennej piłkarze BKS-u nie mogli sobie chyba wyobrazić. Już po 23 minutach prowadzili 3-0 i dominowali na boisku. Najpierw Więsek po dośrodkowaniu Rachwalskiego umieścił piłkę w siatce. Kolejna piękna akcja zespołu bocheńskiego i kolejna wrzutka Rachwalskiego zakończyła się piękną bramką nowego "starego" nabytku BKS-u Sławomira Zubla, który umieścił piłkę w okienku bramki Misia. Trzecie trafienie to piękne uderzenie z rzutu wolnego Kamila Rynducha, piłka od słupka wpadła do bramki. Lotnik w pierwszej połowie tylko dwukrotnie zagroził naszej bramce. Pierwszy strzał po dośrodkowaniu z rzutu wolnego padł łupem naszego bramkarza. Druga groźna akcja Lotnika przyniosła bramkę, piłka wrzucona z głębi pola nasi obrońcy sygnalizowali spalonego, a Piszczek umieścił piłkę w siatce. Druga połowa to optyczna przewaga Lotnika, ale nieudokumentowana bramką dzięki pewnej grze w defensywie zespołu bocheńskiego. BKS gola nie stracił, a strzelił za to dwa jednego nie uznał jednak sędzia, który dopatrzył się faulu w ofensywie. Druga bramka była prawidłowa po rajdzie Rynducha, który do pustej bramki obsłużył idealnie Handzlika, któremu pozostało tylko przyłożenie nogi i przypieczętowanie pierwszej wiosennej wygranej zespołu z Bochni.
- Zagraliśmy mądrze i konsekwentnie taktycznie, nie pozwoliliśmy rozwinąć skrzydeł ekipie gospodarzy, co przełożyło się na zwycięstwo. Lepszego początku rozgrywek nie mogliśmy sobie wymarzyć - cieszył się po meczu Marcin Leśniak, szkoleniowiec BKS-u.
- Zaliczyliśmy falstart, ale podchodzimy do tego ze spokojem. Drużyna jest w fazie przebudowy, zimą odeszło sześciu podstawowych zawodników (Podgórski, Kwater, Keshi, Drame, Będkowski i Satora - przyp. red), w Kryspinowie nastąpiła pokoleniowa zmiana warty więc efekt jest taki, że potrzebujemy czasu, aby wszystko zaskoczyło, wyciągniemy wnioski i o komplet punktów powalczymy już w najbliższej kolejce - zapewnia Mateusz Miś, trener Lotnika.
Przebieg spotkania od 1' do 90' Żródło: lotnik.futbolowo.pl
6' - pierwsze ostrzeżenie ze strony BKS Bochnia, Zubel dogrywa z boku do Bajdy, ten uderza metr nad poprzeczką bramki Lotnika
8' 0-1 - dośrodkowanie Rachwalskiego z narożnika boiska w pole karne, piłka przepuszczona przez Zubela trafia do zamykającego akcję Więska, ten technicznym strzałem przy słupku daje prowadzenie rywalom
11' - po rzucie rożnym Sadko oddaje strzał sprzed pola karnego, niestety piłka przelatuje nad bramką
17' 0-2 - kolejne precyzyjne dośrodkowanie Rachwalskiego z lewego skrzydła w pole karne, Zubel z 16 metra strzałem z pierwszej piłki nie daje szans Misiowi
23' 0-3 - faul na Zubelu na 18 metrze, piłka technicznie uderzona przez Rynducha odbija się jeszcze od słupka i wpada do bramki
30' 1-3 - bramka dla Lotnika autorstwa Piszczka, otrzymuje on prostopadłe podanie od Giermka na wolne pole i będąc sam na sam z bramkarzem BKS Bochnia, Piontkiem pokonuje go
42' - podanie Piszczka na dobieg do Giermka, bramkarz gości w ostatniej chwili uprzedza naszego zawodnika i łapie piłkę
43' - przechwyt Więska na połowie Lotnika, po samotnym rajdzie oddaje on strzał sprzed pola karnego w środek bramki, Miś nie ma problemu z interwencją
65' - prostopadłe podanie do najgroźniejszego w szeregach rywali Zubela, Miś odważnym wybiegiem uprzedza go i przechwytuje piłkę
75' 1-4 - popisowa kontra BKS Bochnia po źle rozegranym rzucie rożnym Lotnika, Rynduch będąc w polu karnym podaje wzdłuż bramki do Handzlika, ten bez problemu wbija piłkę do siatki z kilku metrów
86' - kontratak gości zakończony mocnym strzałem Rynducha z boku pola karnego, Miś nie ma problemu z interwencją
89' - kolejny kontratak przeciwników i po raz kolejny Rynduch z lewej strony pola karnego stara się pokonać Misia uderzeniem tuż przy słupku, nasz bramkarz znakomicie odbija piłkę do boku
90' - Pamuła otrzymuje precyzyjne podanie na wolne pole, niestety sędzia liniowy sygnalizuje wątpliwego spalonego i szansa na zmniejszenie rozmiarów porażki przepada
Brawo! Tak trzymać!
brawo brawo brawo a będzie jeszcze lepiej trzeba wierzyc w druzyne i trenera
i co po tych sparingach ktore przegrywali ?? liczy sie to co na ligowym boisku i oby tak dalej!
jazda jazda jazda, :)
Najbliższa kolejka 1 |
Mecze sparingowe |
Musisz się zalogować, aby korzystać z mini-chatu.
|